ODKRYWANIE BIBLII. KSIĘGA DZIEJÓW APOSTOLSKICH

Rekomendacje:

Książka Piotra Syski jest dobrym przypomnieniem, jak to było po Pięćdziesiątnicy z działaniem Ducha w uczniach Chrystusa. Przypomnieniem opartym na Słowie Bożym, na rozważaniach księgi Dziejów Apostolskich. Bo Dzieje — to księga ukazująca rozwój Kościoła wyposażonego i prowadzonego przez Ducha Świętego. Autor wyraźnie stwierdza, że «Nic nie ma większej radości, jak możliwość udziału w rozgłaszaniu dobrej nowiny o zbawieniu w Chrystusie. Niema szlachetniejszego dzieła ponad głoszenie Słowa „w porę i nie w porę, aby poprawić, upomnieć, zachęcić – z całą cierpliwością,umiejętnie”». Kategorycznie też napomina: «Chrystus i Ewangelia nie stanowią dodatku do naszego życia, mają stanowić istotę i sedno tego życia. Nie wystarczy „przyjąć Jezusa”, trzeba odwrócić się od wszystkiego,co stoi w konflikcie z życiem tylko dla Niego.», bo taki jest owoc nawrócenia — podany tutaj na przykładzie wydarzeń w Efezie. Dajmy się zachęcić autorowi do naśladowania pełnych Ducha uczniów Jezusa. Niech nam w czasie czytania towarzyszy modlitwa: „…daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa”(Dzieje 4,29-30).  Zachęcam do lektury!

Robert Boryczka, dziekan Szkoły Misyjnej im. Apostoła Pawła (www.szkola-misyjna.org), autor książek: „Uśmiech Boga” i „Umysł i/a Bóg”.

Bez wątpienia Dzieje Apostolskie czyta się z wypiekami na twarzy. Mnogość niezwykłych przygód, wciągająca narracja, ciekawe dialogi, częste i nieoczekiwane zwroty akcji, a przede wszystkim sam Bóg interweniujący w życiu człowieka — to największe atuty jednej z najbardziej poczytnych ksiąg Nowego Testamentu. Jednak co wspólnego z nami mają historie ludzi, które wydarzyły się dwa tysiące lat temu? Czy to, co działo się „wtedy i tam”, ma coś do przekazania żyjącym „tu i teraz”? Jak zrozumieć i zastosować przesłanie tej księgi współcześnie? Potrzebujemy pomostu łączącego „Dokonania Wysłanników” z dzisiejszą rzeczywistością. Inaczej grozi nam utrata uniwersalnego charakteru ich przesłania i pozostanie nam tylko stąpanie na ścieżkach zamierzchłych czasów. Bez takiego pomostu nie zobaczymy nic więcej, a po interesującej wyprawie w głąb fabuły, nie pozostanie nam nic innego, jak tylko powrót do dzisiejszych zmagań i pozostawienie Dziejów Apostolskich zamkniętych w Biblii. Aby tak się nie stało, warto sięgnąć po książkę mojego przyjaciela Piotra Syski pt. „Odkrywanie Biblii. Księga Dziejów Apostolskich”. Autor przerzuca w naszym kierunku nie jeden, a kilka pragmatycznych pomostów. Tłumaczy historię, umieszcza biblijne ciekawostki i pomaga w geograficznej orientacji. Stawia pytania, i z rozmysłem nie na wszystkie udziela odpowiedzi, inspirując Czytelnika do osobistych poszukiwań. Ubogaca swój przekaz wieloma cytatami, co ułatwia lepsze zrozumienie zawartej problematyki i pozwala zobaczyć szerszy kontekst dzieła św. Łukasza. Co najważniejsze, otrzymujemy cenne wskazówki dotyczące praktycznego wykorzystania odkrywanych treści. A wszystko to w przyjaznej formie krótkich rozważań, które śmiało można potraktować jako codzienne porcje duchowego posiłku, bez obawy o niestrawność! Tak więc książkę Piotra polecam z nie ukrywaną przyjemnością! Cieszę się, że trzymasz ją właśnie w swoich rękach! Zachęcam, abyś już jej nie wypuścił!

Wojciech Borys, dyrektor Misji Przyjaciół Dzieci (www.mpd.org.pl), od wielu lat zaangażowany w służbę misyjną w Mołdawii.